-Kazano przekazać pani z recepcji. - uśmiechnął się i podał mi opakowanie leku. Wzięłam je szybko, podziękowałam i zamknęłam drzwi. Ten chłopak jest dość podejrzany. Wyciągnęłam na blat tabletkę, a obok postawiłam szklankę. Wzięłam do ręki butelkę wody i nalałam trochę do szkła. Jak na razie tyle mogę zrobić. Uchyliłam drzwi na balkon, lecz nie odsuwałam zasłon mając na uwadze śpiącego chłopaka. Troszczysz się o niego? Wyszłam na balkon i oparłam się o barierkę wdychając głęboko powietrze. Mimo wczesnej godziny temperatura była już dość wysoka. Boję się pomyśleć jaka będzie za kilka godzin. Moje spojrzenie padło na plażę. Mimo tak wczesnej godziny zaczęli się zbierać na niej turyści z zestawami plażowymi. Wśród nich była para i prawdopodobnie ich trójka dzieci. Wysoki chłopak szybko zrzucił ubrania i pozostając w kąpielówkach zaczął biegać za dwójką małych dzieci, a kobieta z mężczyzną usiedli na kocach okryci parawanem. Nigdy nie widziałam tak zgranego rodzeństwa, jak tamta trójka. Chłopak, który musiał mieć około 16 lat, biegał i śmiał się z dużo młodszym rodzeństwem. Ile te dzieciaki mogły mieć lat? 9? 10? Nie jestem pewna. Ale pewna jestem, że ich śmiechy rozbrzmiewały na najbliższym kilometrze, skoro ja stojąc na 6 piętrze doskonale je słyszałam. Usiadłam na krześle obitym przyjemnym materiałem i rozkoszowałam się cudownym widokiem. Nagle usłyszałam huk z sypialni. Wpadłam do środka i zobaczyłam Zayn'a leżącego obok łóżka, który masował tył głowy.
-Wystraszyłeś mnie. - powiedziałam cicho i podeszłam do niego - Nic ci nie jest? - pomogłam mu usiąść ponownie na łóżku. Dwoma palcami podniosłam jego podbródek, przez co patrzył mi w oczy. Jego oczy są takie piękne. I magiczne.
-Nie. Dziękuję. - wyszeptał. Podałam mu do jednej dłoni wodę, a do drugiej tabletkę.
-Zażyj. Powinno trochę przejść. - uśmiechnęłam się, a Zayn posłusznie wykonał moje polecenie. - A teraz marsz pod prysznic. Zamówię śniadanie i wywietrzę tutaj trochę. Nie da się wytrzymać. - wzdrygnęłam się lekko, na co chłopak się uśmiechnął po czym powolnym krokiem udał się do łazienki. Otworzyłam wreszcie szeroko drzwi balkonowe i odsunęłam zasłony, przez co od razu zrobiło się jaśniej. Podniosłam słuchawkę telefonu i ponownie wybrałam numer recepcji. Zamówiłam dla nas śniadanko i poprosiłam o nową pościel. Ta Zayn'a krótko i szczerze mówiąc śmierdziała alkoholem. Usiadłam na krześle i przymknęłam oczy. Umrę jeśli nie napiję się kawy.
-Gdzie mam powiesić ten ręcznik? - usłyszałam i odwróciłam głowę w stronę łazienki. Zayn stał tam ubrany jedynie w czarne spodenki po kolana, a jego włosy były mocno wilgotne i opadały mu na oczy. Jego tatuaże były widoczne i razem tworzyły niepowtarzalną kompozycję. Ten widok wstrzymał na kilka sekund bicie mojego serca. Wyobraź sobie taki widok każdego poranka.
-Możesz na krześle na balkonie. - wskazałam drzwi na balkon i odwróciłam głowę, żeby zakryć rumieniec na policzkach. Jak głupia nastolatka. Zayn wszedł do pokoju i wyciągnął z szafy koszulkę, którą założył kończąc widowisko dla moich oczu.
-Dzięki za tą tabletkę. Jest już lepiej. - powiedział siadając obok mnie. Oparł się wygodnie o krzesło i westchnął głośno przecierając skronie.
-Za raz będzie śniadanie. Mam nadzieję, że lubisz jajecznicę z bekonem?
-Jasne. - odpowiedział z nikłym uśmiechem na twarzy. Kilka minut później ktoś zapukał do naszych drzwi. Otworzyłam je i tym razem zobaczyłam starszą kobietę, która przywiozła nam nasz posiłek i pościel. Podziękowałam i zabrałam wszystko do środka. Postawiłam przed chłopakiem talerz i kazałam mu jeść. Odłożyłam pościel na łóżko i sama zaczęłam zajadać, po czym wypiłam kubek przepysznej kawy. Po śniadaniu zabrałam się za zmianę pościeli. Gdy tylko ją ułożyłam na łóżku Mulat rzucił się na nią i zasnął. 1..2..3..4..5...6...7...8...9...10. Żeby tylko nie zwariować. Zabrałam swój tablet i usiadłam wygodnie na balkonie, gdzie zaczęłam się uczyć mojej roli do pierwszych scen filmu. Reasumując dzisiejszy dzień, ja uczyłam się roli, a Zayn zdychał.
Wieczorem kiedy zrobiło się trochę chłodniej postanowiłam się przejść na plażę. Wybrałam z szafy lepsze ubrania i poszłam się przebrać. Krótkie spodenki i crop top były idealne. Do tego sandałki a'la rzymianki. Na twarz nałożyłam jedynie tusz do rzęs i pomadkę, a włosy rozczesałam. Weszłam do sypialni i ku mojemu zdziwieniu Zayn nie spał, a był w pozycji półsiedzącej i oglądał o ile się nie mylę to Harry'ego Potter'a i Więźnia Azkabanu.
-Gdzie idziesz? - zapytał unosząc jedną brew.
-Na plażę. - powiedziałam szukając okularów przeciwsłonecznych.
-Nie wyjdziesz tak ubrana. - stwierdził ostrym tonem wstając.
-Masz coś do tego? - zapytałam zdenerwowana. Co on sobie myśli?
-Owszem. Nie chcę żeby faceci patrzyli na ciebie.
-To coś złego? Ty nie patrzysz na kobiety?
-Ale na tobie mi zależy i nie chcę żeby ktoś cię skrzywdził. - kolejny raz w ciągu 48 godzin sprawił, że umarłam.
***********************************************************************
Cześć!
Lekki poślizg z dzisiejszą częścią, ale pisałam ją dzisiaj.
Dziękuję Wam za komentarze pod ostatnią częścią. Jesteście cudowne!
11 komentarzy = kolejna część
LiwiaLila
Jak zwykle cudowny <3 Buziaki :* Weronika
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi, na każdą część poczekamy z dziewczynami tyle ile trzeba ;* Dobrej nocy! ;* Sandra
OdpowiedzUsuńTo jest niesamowite <3 Paulina :*
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnej części, jestem pewna że będzie taka piękna jak ta xx Marcelina
OdpowiedzUsuńZayn <3 Ta historia jest cudowna, jedna z moich ulubionych <3 Miłego dnia! :* Julia
OdpowiedzUsuńKocham to, to jest po prostu przepiękna historia <3 Jak Ci dziś mija dzień? :) Mam nadzieję że miło :* Całusy ;* Patrycja
OdpowiedzUsuńCałkiem znośnie. Nie licząc tego, że leżę chora w łóżku hahaha. Buziaki ;*
UsuńOoo współczuję, zdrowiej szybciutko <3 Buziaki ;* Pati
UsuńJedna z moich ukochanych historii :* Zayn, za często doprowadzasz do śmierci! :D <3 Monia
OdpowiedzUsuńPiękna część <3 Zazdrosny Zayn.. :P <3 Wiktoria
OdpowiedzUsuńTo jest przecudowne, nie mogę się doczekać kolejnej części :* Daria
OdpowiedzUsuńCzekałam na tą część, wręcz nie mogłam się jej doczekać :D :* zdrowiej tam szybciutko, i nie musisz przejmować się tym że imagin jest trochę spóźniony, mi i dziewczynom to nie przeszkadza <3 ;* Zuza
OdpowiedzUsuńTen imagin jest cudowny <3 Czekam na kolejną <3 :* Asia
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci wyszła ta część :* Całusy :* Magda
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zawsze <3 Pozdrawiam :* Anita
OdpowiedzUsuńZayn staje się zazdrosny.. :D :* Cudowna część, w ogóle cała ta historia jest naprawdę cudowna <3 Ściskam mocno :* Lucyna
OdpowiedzUsuńJak zawsze wyszedł Ci cudownie <3 To jest zdecydowanie jeden z moich ulubionych imaginów ;* Buziaki! ;* Nina
OdpowiedzUsuńKocham Twoje imaginy, są po prostu cudowne <3 Masz ogromny talent :* Całusy :* Kaja
OdpowiedzUsuń