piątek, 25 marca 2016

2.Imagin z Liam'em

Hej!
Dzisiaj czas na imagin z Liam'em. Mam nadzieję że się spodoba :-)

LiwiaLila
*********************************************************************************
Masz 21 lat. Mieszkasz w Londynie. Od dziecka interesowałaś się fotografią. Kochałaś robić zdjęcia i się na nich znajdować. W gimnazjum zakupiłaś profesjonalny sprzęt. Zaczęłaś robić zdjęcia i założyłaś konto na Instagramie i bloga na których dodawałaś zdjęcia. Szybko twoje fotografie zyskały popularność i dużo lajków. Wygrywałaś każdy konkurs fotograficzny. Po ukończeniu szkoły średniej a dokładniej szkoły z profilem fotograficznym szybko znalazłaś parę w najsłynniejszym salonie fotografii w Londynie. Dzięki swojej charyzmie zyskałaś dużo zaufania u szafa dzięki czemu dostawałaś zadania polegające na fotografowaniu celebrytów.

Był 12 lipca. Obudziłaś się o 6. Szybki prysznic, makijaż fryzura ubranie. Zabrałaś swoją torbę i wyszłaś z domu. Punktualnie o 8 byłaś w pracy. Szłaś do swojej pracowni korytarzem na ścianach którego były zdjęcia celebrytów którzy wykonywali u Was zdjęcia. Tak się złożyło,że 3/4 zdjęć należały do Ciebie m.in. zdjęcia Shakiry, Eminema, Eda Sheerana czy Pitbulla. Byłaś taka młoda a miałaś za sobą już taki sukces. Weszłaś do swojego gabinetu. Na biurku znalazłaś ciepłą kawę i karteczkę
,,O 9 przychodzi pięcioosobowy zespół muzyczny. One Direction. Chcą mieć świetną sesję. Liczę na Ciebie. Tylko uważaj bo są bardzo rozbrykani. Przyniosłem dla Ciebie kawę. I jak skończysz sesję możesz wracać do domu. Dużo pracujesz więc daję ci wolne. Widzimy się za 5 dni w poniedziałek.
                        Kochany szefuńcio Sam"

Byłaś bardzo podekscytowana. Nie dość że to Tobie zostało przydzielone tak ważne zadanie to jeszcze będziesz robiła zdjęcia najprzystojniejszej piątce chłopaków świata. One Direction. Znałaś ich i ich piosenki jednak nie byłaś ich wielką fankom. Jednak gdyby ktoś kazał Ci wskazać swojego ulubieńca byłby to Liam. Bez żadnego ale. Dodatkowo 5 dni wolnego + kawa. Czego chcieć więcej? Miłości. Oj tak. Nigdy jej nie doświadczyłaś ze strony chłopaka. Zawsze byłaś tą cichą, tą głupią, tą z którą lepiej się nie zadawać. Nigdy nie miałaś chłopaka a kontakty z chłopcami ograniczały się do relacji (w szkole) znajomy znajoma ale nie rozmawiają(w pracy ) kolega koleżanka ale nie rozmawiamy. Tak bardzo chciałabyś się zakochać. Mieć męża i dzieci. Ach..... Rozmarzyłaś się gdy nagle usłyszałaś dźwięk dzwoniącego telefonu.
-Halo
-[TI] One Direction będzie za 15 minut mam nadzieję że wszystko gotowe-powiedziała sekretarka. O cholera. Chłopaki!
-Tak tak. Kończę Amber bo muszę jeszcze coś ogarnąć- powiedziałaś i pobiegłaś wszystko przygotować. Dokładnie o 9 rozległo się pukanie do drzwi Twojego gabinetu.
-[TI] klienci już przyszli. Jakby coś było potrzebne to dzwoń. - powiedziała starsza kobieta i wyszła wpuszczając do środka chłopaków. Gdy weszli wyglądali jeszcze lepiej niż w gazetach i na teledyskach. Wiecie jakie to niesamowite uczucie być w jednym pomieszczeniu z piątką najprzystojniejszych chłopaków na świecie? Czułaś, że zapadniesz się pod ziemię.
1D podeszli bliżej i stanęli w lini, jeden obok drugiego. I nagle poczułaś 5 par oczu wpatrujących się w Ciebie.
-Dzień dobry, ja nazywam się [TI][TN]. Dzisiaj będę robiła Wam sesję zdjęciową. Zanim zaczniemy proszę powiedzcie mi jakie zdjęcia chcecie. - powiedziałaś i ruszyłaś w stronę kanap stojących w rogu studia. Usiadłaś i zauważyłaś, że chłopcy jak stali tak stoją i się nie ruszają jednak nadal się w Ciebie wpatrują.
-Przepraszam, moglibyście tu podejść. - powiedziałaś wyrywając ich z transu. Od razu do Ciebie przyszli. Usiedli naprzeciwko Ciebie. Przeprowadziłaś z nimi miłą rozmowę; chłopcy poprosili abyście zwracali się do siebie po imieniu. Co może być lepsze jak przejście na ,,Ty" z najsłynniejszym zespołem na świecie. Podczas całej rozmowy czułaś na sobie wzrok Liam'a. Kiedy ty podnosiłaś głowę zawsze go na tym przyłapywałaś. Speszony chłopak za każdym razem spuszczał głowę, co uważałaś za słodkie. Po 30 minutowej rozmowie przystąpiliście do pracy. Chłopcy dawali z siebie wszystko. Robili różne miny, pozy co często wprawiało Cię w śmiech. Po godzinie chłopcom ,,odbiło" i przestali z Tobą pracować. Biegali po całym gabinecie i wygłupiali się. Postanowiłaś dać im 40 minut przerwy. Na Twoje polecenie sekretarka przyniosła dla One Direction coś do jedzenia i do picia a dla Ciebie kawę. Postanowiłaś, że pójdziesz do pokoju połączonego z Twoim gabinetem aby tam zobaczyć jak wyszły zdjęcia z pierwszej części sesji. Dodatkowo nie chciałaś siedzieć przy chłopakach bo mogli by się poczuć niekomfortowo. Stop! To ty czułabyś się niekomfortowo a nie oni. Zabrałaś kawę i laptop i wyszłaś. Usiadłaś na kanapie w rogu pokoju, nogi położyłaś na stoliku kawowym i zaczęłaś przeglądać zdjęcia. Wyszły naprawdę świetnie. Zresztą jak każde inne. Nagle usłyszałaś dźwięk otwieranych drzwi, jednak byłaś bardzo zajęta przeglądaniem zdjęć, że nie zwróciłaś na to uwagi. Ktoś podszedł do kanapy i usiadł obok Ciebie.
-[TI] - usłyszałaś ten nieziemski głos. To był Liam. Strasznie się zestresowałaś jednak nie chciałaś dać tego po sobie poznać.
-Tak? - powiedziałaś przerywając oglądanie zdjęć.
-Może dałabyś się dzisiaj namówić na kolację?
-Ja?
-A czy jest tu ktoś inny o tak pięknym imieniu? - zapytał z uśmieszkiem
-Ty - szybko rzuciłaś i już po chwili tego żałowałaś. - Ja przepraszam - powiedziałaś wstając z kanapy. Już miałaś wyjść gdy poczułaś na dłoń na nadgarstku.
-Nie masz za co przepraszać. Też mi się podobasz. To co idziemy dzisiaj na kolację?
-..........Tak - powiedziałaś a Liam Cię przytulił. Aaaaaaa. Liam Cię przytulił, zaprosił na kolację i powiedział, że mu się podobasz. To chyba za dużo wrażeń jak na jeden dzień.
Wyszłaś razem z Liamem z pokoju. Oboje mieliście uśmiechy na twarzach.
-Ej, chłopaki my tak głośno gadaliśmy, że tego nie słyszeliśmy ? - zapytał ze smutną miną Harry
-Hazza przystopuj. Nie martw się niczego nie opuściłeś. - powiedział trochę wkurzony Liam. Nie mogłaś powstrzymać śmiechu i zaczęłaś śmiać się jak nigdy.
-Masz fajny śmiech - skomplementował Cię Zayn
-No. Taki słodki - powiedział Louis.
Byłaś bardzo szczęśliwa. Całe One Direction prawiło Ci komplementy chyba z 5 minut. Gdy spojrzałaś na zegarek było już po 13. Bez żadnego komentarza wstałaś i poszłaś do sprzętu fotograficznego.
-Patrzcie która godzina. Musimy się pośpieszyć, bo za niedługo zamykają studio. A ja mam dzisiaj jeszcze spotkanie z kimś ważnym. - ostatnie zdanie powiedziałaś patrząc na Liama. Ten uśmiechnął się do Ciebie szeroko.
Przystąpiliście ponownie do pracy. Tym razem było spokojnie i szybko skończyliście. Po sesji zabrałaś się za sprzątanie. Gdy wszędzie było czysto zabrałaś klucze i wyszłaś. Zamknęłaś swój gabinet i ruszyłaś do recepcji. Tam zobaczyłaś chłopaków.
-A wy nie poszliście? - zapytałaś
-Czekaliśmy na Ciebie - powiedział Niall
-Zabieramy Cię do Nando's. - powiedział Harry
-Ale
Żadnego ale. Jedziesz z nami do Nando's a potem do nas oglądniemy jakiś film. - powiedział Zayn. Popatrzyłaś na Liam'a. Ten tylko kiwnął głową na znak, że masz jechać z nimi. Zgodziłaś się. Wyszłaś z chłopcami i weszliście do dużego czarnego auta. Usiadłaś pomiędzy Liamem a  Zayn'em. Całą drogę śmialiście się w niebo głosy. Dostałaś od chłopaków czarne okulary, żeby nikt Was nie rozpoznał.
Dojechaliście na miejsce. Włożyliście okulary i wyszliście z pojazdu. Idąc do restauracji Liam złapał Cię za rękę. Pod wpływem impulsu złączyłaś Wasze palce i uśmiechnęłaś się do chłopaka. Szliście ostatni. Już mieliście wejść do środka gdy chłopak pociągnął Cię na tyły budynku. Usiedliście na małej ławce.
-[TI] wiem, że ty też coś do mnie czujesz. I ja wiem , że ja czuję coś do Ciebie. Gdy dzisiaj rano Cię zobaczyłem to miałem wrażenie, że zobaczyłem anioła jednak już po pierwszych kilku minutach to zniknęło. Byłem pewien, że zobaczyłem anioła. Anioła z którym chcę być w związku. Wiem, że uznasz mnie za szaleńca ale zaryzykuję. [TI] zostaniesz moją dziewczyną? - mówił Liam. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Zaniemówiłaś. Dałaś ponieść się emocją i nagle wpiłaś się w jego usta. Liam oddał Twój pocałunek i powiedział:
-Czyli tak?
-Tak - powiedziałaś a chłopak poniósł Cię z ławki z zaczął się z Tobą kręcić. Po chwili odstawił Cię na ziemię i objął ramionami.
-To co, mówimy im?
-Chyba tak. Ciekawe ja zareagują.
-Będą zazdrośni.- powiedział chłopak i pocałował Cię w czoło i zaczął cicho śpiewać refren piosenki Steal My Girl. Ty tylko się uśmiechałaś i przytuliłaś się do jego torsu. Po chwili postanowiliście wrócić do reszty, bo na pewno się martwią. No może oprócz Niall'a bo on na pewno będzie zajęty jedzeniem. Liam objął Cię ponownie i zdjął swoje i Twoje okulary. Chciał by cały świat zobaczył jaki jest z Tobą szczęśliwi. Weszliście do restauracji i szybko odnaleźliście stolik chłopaków. Podeszliście bliżej.
-Chłopaki, chcę Wam kogoś przedstawić. To jest
-Liam, idioto przecież ją znamy. - przerwał mu Harry
-To jest [TI], moja dziewczyna. - powiedział z dumą Liam przyciągając Cię mocniej do siebie.
-Co?! A ja myślałem, że będziesz moja dziewczyna - powiedział oburzony Hazza.
-Oj, Harry będę Cię przytulać. Może być?
-Może - powiedział z uśmiechem. Usiedliście z Liamem obok chłopaków i zaczęliście zajadać potrawy zamówione przez chłopców.

                                                                                              3 lata później

Gdy Liam ogłosił światu, że jesteście parą wszyscy przyjęli to bardzo dobrze. Fanki kibicowały waszemu związkowi. Kilka miesięcy później chłopak Ci się oświadczył a 4 miesiące potem byliście już małżeństwem.
21 lipca w dzień w którym zostaliście parą urodził się wasz synek - Louis. Kilka tygodni temu  wróciłaś do domu ze szpitala wraz ze swoją kolejną pociechą. Urodziłaś córeczkę Louise. Dziś pracujesz jako prywatny fotograf One Direction, a ze swoim mężem tworzycie cudowną rodzinę. Ty, Liam, Louis i Louise.


*********************************************************************************

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz