poniedziałek, 13 lutego 2017

54. Friends with benefits ~ Liam/Niall #3

Nie potrafiłam wydobyć z siebie słowa, po mojej głowie krążyła tylko jedna myśl. A co z Liam'em?Nie wiedziałam ile czasu upłynęło zanim się odezwałam, ale sądząc po minie Niall'a, sporo.
- Nic nam nie szkodzi spróbować. - powiedziałam z lekkim uśmiechem. Domyśliłam się, że nie była to zbyt wylewna odpowiedź, ale tylko tyle mogłam mu zaoferować. Chciałam zobaczyć jak ta znajomość się rozwinie. Mimo to, chłopak odwzajemnił uśmiech i pocałował mnie w czoło.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę. - szepnął i złączył nasze usta. Tym razem pocałunek był przepełniony nie tyle pożądaniem, co czułością i subtelnością. Wargi blondyna delikatnie ocierały o moje. Nikt wcześniej nie całował mnie w taki sposób. Być może właśnie dlatego tak bardzo mi się spodobało. Nie chciałam by przerywał, niestety w końcu musiało to nastąpić. Cichy pomruk miał dać chłopakowi do zrozumienia, że chętnie kontynuowałabym pieszczotę.
- Na pewno nie chcesz pojechać na ten wieczór filmowy do nas? - zapytał troskliwie.
- Sama nie wiem. Stęskniłam się za chłopakami, ale Liam.. - urwałam. Przypomniałam sobie, że Niall nie miał pojęcia o mojej relacji z brunetem.
- Wiem, że się pokłóciliście. Nie wnikam o co, ale to do was niepodobne. Zazwyczaj godziliście się najpóźniej następnego dnia. - powiedział z przejęciem. W sumie byłam ciekawa jaką Liam wymyślił wymówkę. Spodziewałam się czegoś bardziej wyszukanego niż zwykła kłótnia. Miałam tylko nadzieję, że Niall nie pozna prawdy. Niby nie można budować związku na kłamstwie, ale nie byłam pewna jak to odbierze. Mógłby pomyśleć, że jestem puszczalska czy łatwa. A to nie do końca tak. Im dłużej się nad tym zastanawiałam, tym bardziej żałowałam, że zaproponowałam taki układ Liamowi. Ufałam mu, dlatego starałam się odgonić od siebie złe myśli.
- Nie mówmy o tym. Chciałabym spędzić trochę czasu z Lou, Harrym i Zayn'em. Nie widziałam ich całą wieczność. Może ten seans to dobry pomysł, Liam i tak pewnie będzie zajęty swoją dziewczyną. - posłałam chłopakowi uśmiech, który przynajmniej miał sprawiać wrażenie szczerego.
- Jaką dziewczyną? - zapytał zdezorientowany Niall. Słodko wyglądał z taką zdziwioną miną. Zaśmiałam się cicho na ten widok.
- Noo.. tą piosenkarką, z którą się spotykał ostatnio. Myślałam, że to coś poważnego. - wzruszyłam ramionami, żeby pokazać swoją obojętność w kwestii spraw miłosnych bruneta.
- Aa, już wiem. Liam powiedział, że to był totalny niewypał. Od jakiegoś czasu jest strasznie przygnębiony, pewnie dlatego. - powiedział cicho. Zrozumiałam, że mówienie o przyjacielu jest dla niego niekomfortowe.
- Ubiorę się i możemy jechać. - zmieniłam temat. W oczach Niall'a pojawiły się iskierki.
- Mogę iść z tobą? - zapytał z nadzieją. Zaśmiałam się i pokiwałam przecząco głową.
- W piekarniku są ciastka owsiane, może nawet jeszcze ciepłe. - powiedziałam, a chłopak w tempie natychmiastowym skierował się w stronę urządzenia. Korzystając z okazji, udałam się do sypialni. Wyciągnęłam z szafy ciemnozielone rurki i luźny czarny sweter. Włosy upięłam w wysoki kucyk i pomalowałam się delikatnie. Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy do torby, gdybym miała zostać u chłopaków na noc. Po niecałych 30 minutach byłam gotowa do wyjścia.
- Ślicznie wyglądasz, chociaż wolałem cię w tamtym wydaniu. - mruknął, obejmując mnie w talii. Stanęłam na palcach, żeby nasze twarze znalazły się na równi. Nie musiałam czekać nawet sekundy na reakcję blondyna. Uwielbiałam to, w jaki sposób mnie całował. Liam nigdy nie był taki czuły. Z pewnością dlatego, że robił to dla chwilowej przyjemności, a nie z potrzeby bliskości. Czułam, że Niall'owi naprawdę na nas zależało. Nie umiałam jednoznacznie określić, czy to zakochanie, ale odkąd poznałam chłopaków, blondyn traktował mnie inaczej niż reszta. Bałam się, że nie będę potrafiła tego odwzajemnić. Nie chciałam go zranić, ale na wycofanie się było już za późno. Poza tym coraz bardziej pragnęłam, aby był obok.
- Jesteś gotowa? - zapytał Niall, kiedy odsunął swoją twarz od mojej.
- Tak, możemy jechać. - odparłam wesoło. Cieszyłam się na spotkanie z przyjaciółmi. Upewniłam się, że wyłączyłam z prądu wszystkie urządzenia, zamknęłam drzwi na klucz i wsiadłam do samochodu, gdzie czekał mój chłopak. Na samą myśl, że mogę go tak nazwać, uśmiechnęłam się pod nosem. To głupie i nieodpowiedzialne, zgadzać się tak od razu. Usprawiedliwiałam się tym, że poznałam Niall'a kilka lat temu i wiedziałam o nim naprawdę dużo. Starałam się wyprzeć z pamięci wszystko co związane z Liam'em. Nie chciałam traktować blondyna jako pocieszenie.
Weszliśmy do dużego domu, urządzonego tak samo, jak kiedyś chciałabym zaprojektować swój własny.
- Chłopaki, nie uwierzycie kogo udało mi się namówić na wspólny wieczór! - krzyknął Niall, kiedy tylko zamknął drzwi. Przekręcił klucz i uśmiechnął się złowieszczo. - Teraz już nie uciekniesz.
Ledwo zdążyłam zdjąć czarne sztyblety, a zostałam uwięziona w męskich ramionach. Po zapachu perfum poznałam, że to Harry trzymał mnie w objęciach.
- Ale ja cię długo widziałem, mała. Tęskniłem. - ostatnie słowo szepnął mi do ucha i pocałował w policzek.
- Wystarczyło przyjechać, przecież wiesz gdzie mieszkam. - wystawiłam mu język i poszłam przywitać się z Lou i Zayn'em, których zastałam w kuchni. Szykowali stertę kanapek, żeby wystarczyło na całą noc. Nigdzie nie mogłam znaleźć Liam'a, ale nie chciałam o niego pytać.
- Chciałbym wam coś ogłosić.. więc (T.I.) i ja.. jesteśmy razem. Od dzisiaj. - oznajmił Niall i objął mnie ramieniem, jakby na potwierdzenie swoich słów.
- Że co?! - prawie krzyknął Liam. Nie zauważyłam nawet, kiedy wszedł do pomieszczenia. Na jego twarzy malowała się ogromna złość. Nigdy wcześniej go takiego nie widziałam..


******************************************
Hej, wiem, że trochę pozawalałam terminy :c Wczoraj wieczorem miałam zabrać się za pisanie, ale wylądowałam na ostrym dyżurze z palcem, na szczęście to tylko skręcenie ;) Co myślicie o tej części? Ja nie jestem z niej za bardzo zadowolona. Chciałabym, żeby było przynajmniej 5 komentarzy, motywujecie mnie tym do pisania xx
littlegirl

7 komentarzy:

  1. Świetna część ;) Czekam na następną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Liam tylko nie odwal czegoś głupiego!

    Świetna część i szybko kolejna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się doczekać następnej części! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny imagin *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze że to tylko skręcenie ;) Imagin super, nie mogę się doczekać kolejnego :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak najszybciej kolejną część proszę :D Świetny imagin ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny imagin, czekam na kolejny :D <3

    OdpowiedzUsuń