Hej
Dzisiaj 3 cześć Harry'ego. Osobiście uważam że nie wyszła mi ta część. Ale obiecuje następna będzie lepsza.
LiwiaLila
************************************************
Oddałam pocałunek. Nie będę ukrywać na to właśnie czekałam. Zapewne trwałby o wiele dłużej gdyby nie zapach spalenizny. Oderwaliśmy się od siebie a ja szybko wyłączyłam kuchenkę i wyrzuciłam spalonego naleśnika.
-[TI] ja muszę ci coś powiedzieć. - zaczął Harry
-Tak?
-Bo...bo...bo ja się w tobie zakochałem. - powiedział z niepewnością i strachem
-Dlaczego mówisz to tak niepewnie?
-Bo boję się, że nie odwzajemnisz moich uczuć.
-Nie masz się o co martwić, bo odwzajemniam. - powiedziałam i pocałowałam namiętnie loczka.
- To myślę, że teraz bez obaw mogę cie o to zapytać. Zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał Harry trzymając moje dłonie i patrząc głęboko w moje oczy.
-Tak! -krzyknęłam i rzuciłam się chłopakowi na szyję. Po dlugim przytulasie Styles odstawił mnie na podłogę i poszłam dokończyć pieczebie naleśników.
-A co z chłopakami? A wasze fanki?
-Chłopaki będą szczęśliwi z resztą zawsze powtarzali że do siebie pasujemy. A Directioners cię zaakceptują.
-Harry ale ja nie jestem sławna. Kto to widział żeby piosenkarz z One Direction chodził z takim kimś jak ja. Co ja sobie myślałam? -powiedziałam i oparłam się dłońmi o blat.
-Misiek, to że nie jesteś sławna nic nie zmienia. A tym bardziej mojej miłości do ciebie. - powiedział Harry i odwrócił mnie przodem do siebie - Z resztą będziesz sławna, już jesteś. W końcu jesteś dziewczyną przystojnego urokliwego i zabawnego Harry'ego Styles'a.
-Kocham cię.-powiedziałam i wtuliłam się w tors chłopaka.
-Nawet nie wiesz jak ja ciebie kocham. - nasze czułości przerwał nam płacz Lux. Ja wróciłam do dalszego gotowania a loczek poszedł do mojej sypialni. Po chwili wraz z Lux siedział w kuchni i zajadaliśmy śniadanie. Oczywiście ja i Harry bo Lux karmiliśmy mlekiem. Gdy wszyscy zjedliśmy usiedliśmy w salonie. Lux posadziłam na swoich kolanach a Harry włączył Skype na moim laptopie. Już po chwili rozmawialiśmy z resztą chłopaków.
-Ej cisza. Coś wam powiem. - zaczął Harry
-Co takiego? -zapytał Louis dziwnie poruszając brwiami.
-Ja i [TI] jesteśmy razem! - krzyknął Harry i przed ekran uniósł nasze złączone dłonie.
-Gratulacje! - krzyknął Liam który siadał na kanapie z kubkiem kawy
-Wreszcie się zebrałeś Styles. Powodzenia.-rzucił Zayn po czym wyszedł zadzwonić do swojej siostry. Razem z chłopakami rozmawialiśmy do południa.
-[TI] chodźmy na spacer. Lux się prześpi a my pogadamy i się przejdziemy. Co ty na to?
-Harry a fanki, paparazzi?
-Nie martw się. W końcu wiesz
Cause this love is only getting stronger So I don’t want to wait any longer
I just want to tell the world that you’re mine girl - zaczął śpiewać
-Niech będzie. - powiedziałam na co Hazza rzucił się na mnie z pocałunkami. Gdy chłopak się ode mnie oderwał poszliśmy przygotować się do spaceru. Harry poszedł przygotować wózek i torbę dla Lux a ja poszłam ubrać dziewczynkę. Postawiłam makijaż a ze względu na to, że mój strój był w świetnym stanie założyłam na nogi czarne szpilki. Powiecie pewnie co szpilki na spacer z dzieckiem? Ale musicie zrozumieć że idąc na spacer z bardzo wysokim Harry'm Styles'em trzeba trochę 'urosnąć' (przynajmniej w moim przypadku). Gotowa zeszłam do salonu i wraz z moim chłopakiem i Lux wyszłam na spacer. Szybko dotarliśmy do parku gdzie Lux szybko zasnęła. Siedzieliśmy na ławce, byłam obejmowana przez Harry'ego. Z perspektywy przechodzących osób można było pomyśleć że jesteśmy małżeństwem a Lux to nasza córka. Ah....Może kiedyś tak będzie. W parku siedzieliśmy godzinę. Wtedy Lux się obudziła i wraz ze Styles'em nakarmiliśmy dziewczynkę. Postanowiliśmy udać się do mieszczącego się niedaleko zoo. Harry pchał wózek a ja szłam niosąc na rękach Lux która nie miała ochoty na leżenie w swoim pojeździe. Dotarliśmy do zoo, szybko kupiliśmy bilety i już po chwili bawiliśmy się z dziewczynką oglądając foki. Harry co chwilę wstawał i próbował nauczyć Lux chodzeni. Mimo tego że dziewczynka była jeszcze mała szło jej to całkiem nieźle. Oczywiście co chwilę dostawałam namiętnie pocałunki od mojego loczka. Nagle zauważyłam że przed nami wśród grupy ludzi stoją paparazzi którzy robią nam zdjęcia. Przestraszyłam się trochę dlatego przytuliłam się do Hazzy który objął mnie i ucałował w czoło. Już po chwili się rozluźniłam i razem z Harry'm bez skrępowania bawiliśmy się z Lux. Oczywiście paparazzi zrobili nam miliony zdjęć. Zakładam że za godzinę będą na wszystkich stronach plotkarskich. Ale muszę się przyzwyczaić jak to powiedział loczek. Dla niego jestem w stanie zrobić wszystko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz